Abramidze była jedną z pierwszych otwarcie transpłciowych osób publicznych w Gruzji. Reprezentowała swój kraj w Miss Trans Star International w 2018 r. i miała ponad pół miliona obserwujących na Instagramie.


Została brutalnie zamordowana zaledwie dzień po tym, jak rząd przyjął kontrowersyjną ustawę, która w znaczący sposób ogranicza prawa osób LGBTQ+ w Gruzji. Pozwala ona m.in. na cenzurowanie filmów oraz książek czy delegalizację imprez. Zawiera także przepisy zakazujące małżeństw osób tej samej płci i zabiegów zmieniających płeć.


Sprawcą jest 27-letni mężczyzna – Beka Jaiani, który znajduje się już w rękach służb. Jego motywy nie są jasne, ale społeczeństwo za śmierć modelki obwinia wprowadzoną niedawno ustawę i prowadzoną przez rząd kampanię wymierzoną w mniejszości seksualne – podaje The Guardian.



Wzrost przemocy wobec osób LGBTQ+


The Guardian zaznacza, że odkąd władzę w Gruzji przejęła partia Gruzińskie Marzenie, w kraju odnotowano wzrost przemocy wobec osób LGBTQ+. W 2023 r. setki osób zakłócały paradę równości w Tbilisi, a w 2024 r. w stolicy odbył się marsz promujący „tradycyjne wartości rodzinne”, w którym uczestniczyli przedstawiciele partii rządzącej oraz kościoła.


– Istnieje bezpośrednia korelacja między używaniem mowy nienawiści w polityce a przestępstwami z nienawiści – podkreśliła w oświadczeniu gruzińska organizacja zajmująca się prawami człowieka, Social Justice Center.


W dniu morderstwa Abramidze przedstawiciele Unii Europejskiej wezwali gruziński rząd do wycofania kontrowersyjnej ustawy, ostrzegając, że może ona zaszkodzić ona szansom Gruzji na przystąpienie do UE.


Zobacz także: Niedoszły teść księżnej Diany oskarżony o gwałty


„Mądra, odważna, pionierka…”


Tymczasem w sieci pojawia się coraz więcej wyrazów uznania dla Abramidze. Użytkownicy nazywają zmarłą modelkę „pionierką praw trans” czy „ikoną”.


Głos zabrała także prezydent Salome Zurabiszwili. Podkreśliła, że „śmierć tej pięknej, młodej kobiety powinna być sygnałem alarmowym dla gruzińskiego społeczeństwa”.