W kwestii wojny Rosji przeciwko Ukrainie Wang przekonywał o konieczności znalezienia „rozwiązania politycznego”. 


Do spotkania szefów dyplomacji ChRL i Polski doszło w czwartek w kuluarach Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. „Mam nadzieję, że strona polska zapewni chińskim przedsiębiorstwom uczciwe, niedyskryminujące środowisko biznesowe” – mówił Wang. 


Cła na elektryki


Cła unijne „na chińskie samochody elektryczne są typowym protekcjonizmem, Komisja Europejska powinna wykazać się szczerością, zmierzać ze stroną chińską w tym samym kierunku, szukając wzajemnie akceptowalnego rozwiązania” – apelował minister, czytamy w nocie MSZ. 


Wang naciskał, by „wspólnie zapewnić bezpieczeństwo i płynność linii Chiny-UE oraz zabezpieczyć stabilność łańcucha dostaw między Chinami a Europą”. Dodał, że Polska i Chiny „powinny utrzymywać kontakty na wszystkich szczeblach, promować zrównoważony rozwój handlu dwustronnego, rozszerzać współpracę”, w tym w zakresie nowych źródeł energii, gospodarki cyfrowej czy sztucznej inteligencji. 


Wcześniej polskie MSZ podkreślało na platformie X, że rozmowa ministrów „poświęcona była scenariuszom zakończenia wojny w Ukrainie i relacjom Chin z Unią Europejską w czasie polskiej prezydencji” w Radzie UE. Polska będzie sprawować ją w pierwszej połowie 2025 r. 


Obecnie stosunki na linii Pekin-Bruksela są napięte zarówno z powodu licznych dochodzeń antysubsydyjnych wszczętych przez obie strony, jak i z uwagi na rosnące więzi ChRL z Rosją. 


W kwestii „kryzysu na Ukrainie”, jak wciąż Chiny nazywają rosyjską inwazję, w nocie MSZ w Pekinie napisano jedynie, że „obie strony wymieniły poglądy” na ten temat. Wang przekonywał, że „stanowisko Chin w kwestii ukraińskiej jest spójne i że zawsze były one zaangażowane w promowanie rozwiązania politycznego”. 


Czytaj także: Chińskie koncerny nie przekonały Brukseli. Ciąg dalszy sporu o cła na elektryki


Podczas wtorkowego wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Wang podkreślał, że Chiny „są po stronie pokoju” i że są za rozwiązaniem szanującym zarówno integralność terytorialną Ukrainy, jak i „uzasadnione interesy bezpieczeństwa” Rosji. 


Sikorski powiedział, że wypowiedź Wanga jest „ciekawa” i potencjalnie warta rozważenia oraz że „warto słuchać” Chin, bo są wielkim mocarstwem. Ocenił też, że Chiny mogą nie tylko odegrać rolę mediatora w konflikcie, lecz wręcz zmusić Rosję do zakończenia agresji.