Donald Tusk i członkowie jego rządu w ławach sejmowych / Marcin Obara /PAP

Premier obiecał dwukrotną podwyżkę kwoty wolnej od podatku, co oznaczałoby radykalną obniżkę podatku PIT.

Pomysł nie zostanie jednak zrealizowany, gdyż nie ma na to pieniędzy. Są na to dwa dowody - informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.

Po pierwsze, we wtorek rząd przyjął "Średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028" i z niego jasno wynika, że niestety aż do 2028 roku zadłużenie Polski będzie przekraczało 60 procent PKB. To poziom alarmistyczny, wymagający zaciskania pasa. I to jest priorytetem.

W strategii nie ma miejsca na to, żeby nagle wydać kolejnych 50 miliardów złotych na obiecywaną podwyżkę kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tysięcy złotych.

Po drugie, plan budżetowy do 2028 roku w ogóle nie zakłada podwyżki kwoty wolnej od podatku. To tylko potwierdza, że rząd nie przywiązuje się do tej obietnicy Donalda Tuska.

Dziennikarze RMF FM zapytali o to ministrów, którzy twardo mówią: "z żadnej obietnicy się nie wycofujemy". Ale jak widać - nie przymierzają się też do realizacji tej obietnicy.

Co z podwyżką kwoty wolnej od podatku?Popołudnie Radia RMF24