Akcja drugiego sezonu dzieje się latem i jest kontynuacją historii, którą śledziliśmy w pierwszej części, więc wciąż jesteśmy w 1670 roku - mówi Maciej Buchwald, reżyser serialu "1670". Poczuliśmy, że ludzie pokochali kierunek, w którym idziemy, więc możemy pójść jeszcze dalej i śmielej. Czujemy przestrzeń, żeby jeszcze zaskoczyć, żeby zrobić nowy sezon jeszcze bardziej epicko, wzruszająco, śmiesznie, jeszcze bardziej "1670" - dodaje. 

O ile w pierwszym sezonie dopiero zarysowaliśmy ten świat, w drugim znacząco go rozszerzamy i myślę, że to będzie widoczne - tłumaczy autor scenariusza "1670", Jakub Rużyłło. Oczywiście Adamczycha i jej główni bohaterowie grają nadal najważniejszą rolę, ale jesteśmy też w nowych miejscach, jest znacznie więcej akcji i pojawiają się też nowe postacie - zdradza. 

Niedawno informowaliśmy, że zdjęcia do serialu były realizowane w Lublinie. 

Nils Crone, odpowiedzialny za zdjęcia do serialu podkreśla, że w produkcji znów pojawią się nawiązania do malarstwa.

Inspiracje malarstwem zimowym zastąpiliśmy letnim - należy więc patrzeć w kierunku Vermeera, Turnera czy Matejki - precyzuje. Chcemy rozwijać ten świat i stawiać sobie nadal nowe wyzwania, ale wewnątrz tej formy, którą już stworzyliśmy i którą pokochali widzowie - dodaje.

Popularność serialu przyciąga jego fanów do Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. To tam stoją znane z ekranu budynki, wśród których toczy się życie mieszkańców Adamczychy.  

Takie obiekty jak Karczma u Żyda, kuźnia Macieja, dwór Jana Pawła - które wpisały się w krajobraz skansenu - są ogromną atrakcją dla największych miłośników serialu - mówi Katarzyna Dypa, dyrektor Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Mamy wśród zwiedzających fanów z całej Polski, którzy przyjeżdżają całymi rodzinami albo np. po to, by zrobić sobie sesję ślubną. Oferujemy im oprowadzanie po skansenie uwzględniające lokacje z serialu - dodaje. 

Premiera drugiego sezonu "1670" zapowiadana jest na przyszły rok. 

---