Podtopienia po ulewie na ul. Krzywoustego we Wrocławiu - zdjęcie z czerwca 2023 r. /Tomasz Golla /PAP

Wrocław przygotowuje się do nadejścia wielkiej wody. Jak informuje tamtejszy urząd miasta, "od godz. 3:00 we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku rozpoczęły się intensywne opady deszczu".

Magistrat poinformował, że prezydent miasta zwołał sztab kryzysowy i m.in. przeniesiono na inny termin Wrocławski Festiwal Krasnoludków oraz Festiwal Delicje 2024.

Przed godziną 10 Damian Górka, oficer prasowy Komendy Straży Pożarnej we Wrocławiu, cytowany na stronie wroclaw.pl, przekazał, że "na razie jest spokojnie". W czwartek 12 września nie mieliśmy zgłoszeń o dużych podtopieniach oraz interwencji związanych z pogodą - mówił.

Urząd Miasta Wrocławia na swojej stronie internetowej relacjonuje na bieżąco sytuację hydrologiczną.

Zobacz również:

Wrocław szykuje się na wielką wodę. Prognozy są niepokojące

O zagrożeniu powodzią w Radiu RMF24

Najważniejsze informacje o zagrożeniu powodziami znajdziecie w Radiu RMF24.

Gościem Piotra Salaka w Radiu RMF24 był prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Jak mówił, "ekstremalnych opadów spodziewamy się w nocy z piątku na sobotę".

Sutryk podkreślał, że wszystkie służby są w pełnej gotowości - przygotowywany jest między innymi piasek. Jacek Sutryk mówił, że dziś po południu spotyka się także z wojewodą dolnośląskim.

Gościem Radia RMF24 po godz. 10 była również hydrolog IMGW Izabela Adrian. Jak mówiła, prognozuje się, że dobowe opady wyniosą dziś "maksymalnie do 70 litrów na metr kwadratowy"W piątek i w sobotę spaść może 110-120 litrów, a w sobotę lokalnie nawet 150 litrów - mówiła.

Sztab kryzysowy w powiecie nyskim na Opolszczyźnie

Do potężnych ulew szykuje się też m.in. południe Opolszczyzny - informuje reporter RMF FM Paweł Konieczny. Częściowo opróżniono już zbiorniki retencyjne - Jezioro Nyskie i Otmuchowskie.

Na jutrzejszy poranek w starostwie powiatowym w Nysie zwołano sztab kryzysowy.

Alerty trzeciego stopnia IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia najwyższego, trzeciego stopnia dotyczące "wezbrania z przekroczeniem stanów alarmowych". Chodzi o część trzech województw: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego.

Mapa, na której można zobaczyć obowiązujące alerty IMGW jest dostępna TUTAJ.

W związku z zagrożeniem powodzi rano rozpoczęła się wideokonferencja Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W naradzie biorą udział przedstawiciele urzędów wojewódzkich, policji, straży pożarnej, a także synoptycy.

Dlaczego może dojść do powodzi? Wyjaśnia synoptyk

Co może być powodem zagrożenia powodziami? Jak powiedział synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem, "ziemia jest przesuszona, woda będzie szybko spływać do rzek".

Nie będzie ona mogła wsiąknąć, więc to też będzie powodowało bardzo szybkie wezbrania, gwałtowne. To nie będą tzw. szybkie powodzie. Te wezbrania mogą trwać dłużej - zaznaczył.

Co służby radzą mieszkańcom?

Co radzą mieszkańcom południowo-zachodniej Polski? Przede wszystkim, żeby dokładnie sprawdzali prognozy oraz współpracowali z policjantami, ze strażakami i ze sztabami kryzysowymi.

Od dzisiaj do niedzieli ma tam spaść pięć razy więcej deszczu niż zwykle w ciągu miesiąca.

Najsilniejsze opady są prognozowane jutro i w sobotę.

Zagrożenie powodziowe Polski /Michał Czernek, Mateusz Krymski /PAP

Czesi przygotowują się na powódź

Również Czesi przygotowują się na czarny scenariusz, czyli powódź. W niektórych częściach kraju w ciągu czterech dni ma spaść ponad trzysta milimetrów deszczu - to jedna trzecia średniorocznych opadów. 

Najgorzej ma być na wschodzie Czech, trzeba spodziewać się tam komunikacyjnego paraliżu. Pojawiły się apele, by ograniczyć podróżowanie do minimum. Ale wylać mogą wszystkie największe rzeki: Wełtawa, Łaba, Morawa i Odra, która płynie w stronę polskich Karkonoszy.

Jak informuje reporterka RMF FM Martyna Czerwińska, w Czechach ruszyło opróżnianie zbiorników retencyjnych m.in. w dorzeczu Odry.

Wierzę, że w ten sposób uda nam się ocalić majątek i życie nie tylko obywateli Czech, ale również naszych przyjaciół z sąsiednich państw - powiedział minister rolnictwa Marek Vyborny.

W zabezpieczanie ważnych gmachów zostali zaangażowani strażacy, ale także mieszkańcy, którzy na własną rękę szykują worki z piaskiem.

W 1997 roku wielka woda zalała Morawy, a w 2002 roku Wełtawa zatopiła Pragę. Niestety, władze kraju spodziewają się powtórki tamtych zdarzeń

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.