W miniony poniedziałek po godz. 20 na stanowisko kierowania dyżurnego garwolińskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że w Żelechowie doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierującego. Dzwoniąca na policję kobieta mówiła, że najprawdopodobniej pijany mężczyzna niemal wjechał w jej auto.

 

Jednak najbardziej zaskakującą informację od zgłaszającej było to, że zatrzymany kierowca jechał skodą bez dwóch opon. Tylko na samych felgach.

 

Mężczyzna zakończył swoją jazdę na ulicy Nowej, gdzie został ujęty przez świadków jego eskapady. Badanie alkomatem wykazało, że 50-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili nadto, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania.

 

50-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa i wykroczenia. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do trzech lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów.