30 sierpnia 2024 r. Prezes Jarosław Kaczyński oraz politycy PiS podczas konferencji ws. odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego partii. / Radek Pietruszka /PAP

Doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie złożył pełnomocnik finansowy Prawa i Sprawiedliwości, który zarzuca członkom PKW nie tylko przekroczenie uprawnień przez głosowanie za przyjętą pod koniec sierpnia uchwałą pozbawiającą partię 10,8 mln z dotacji. Twierdzi też, że istnieje możliwość popełnienia kolejnych takich przestępstw "w nieustalonym czasie i miejscu" w przyszłości.

Pełnomocnik PiS oskarża członków Państwowej Komisji Wyborczej o udział w zdarzeniach przyszłych i niepewnych, a właściwie o nieodpowiadający interesom PiS sposób głosowania nad uchwałami w przeszłości i przyszłości - analizuje zawiadomienie do prokuratury dziennikarz RMF FM.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej potwierdził RMF FM wpłynięcie zawiadomienia, powiedział, że jest ono właśnie badane.

W PKW doniesienie pełnomocnika PiS zostało odebrane - jak dowiedział się reporter RMF FM - jako obliczone na zastraszenie członków PKW. Może ono też uzasadniać wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, na przykład o zamrożenie wszelkich działań PKW, jakie dotyczą PiS.

Utrata przez PiS dotacji i subwencji

Przypomnijmy, Państwowa Komisja Wyborcza pod koniec sierpnia odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS z kampanii wyborczej w 2023 r.

PiS straciło tym samym 10,8 mln zł dotacji za kampanię przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. PKW zdecydowała także o odebraniu subwencji wyborczej partii przez trzy kolejne lata.

Jako powody odrzucenia sprawozdania finansowego PKW wymieniła agitację wyborczą PiS podczas pikników wojskowych, spot reklamowy Ministerstwa Sprawiedliwości i prowadzenie kampanii wyborczej przez pracowników Rządowego Centrum Legislacji.

Są zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez 5 członków PKWPrzedpołudnie Radia RMF24